Nosówka

Nosówka to choroba psów (także fretek), bardzo zaraźliwa i niestety często śmiertelna. Jej następstwem są powikłania w obrębie układu oddechowego, pokarmowego, skóry i neurologiczne.

Przyczyny

Chorobę tę wywołuje wirus nosówki. Jest on na szczęście dość wrażliwy na działanie czynników środowiska zewnętrznego. W temperaturze pokojowej ginie w przeciągu 2 godzin. Podstawowym rezerwuarem zarazka nosówki jest pies. Wydala go od 8 tygodnia po zakażeniu, przez kilka tygodni. Najwięcej wirusa jest w wydzielinie z nosa, worków spojówkowych, w ślinie oraz moczu. Do zakażenia się nosówką może dojść poprzez kontakt bezpośredni, drogą kropelkową lub pokarmową. Ale można też zarazek przynieść do domu na butach, rękach, ubraniu. Na chorobę tę zapadają najczęściej szczenięta w wieku 3-6 miesięcy, rzadziej psy roczne, dwuletnie, sporadycznie - starsze.

Objawy i przebieg choroby

Przebieg nosówki zależy od szczepu zarazka, wieku zwierzęcia, stanu jego odporności i charakteru wtórnych infekcji. W efekcie może mieć ona postać bezobjawową, bądź różne formy pośrednie, aż do ciężkiej choroby z dużą śmiertelnością.
Rozróżniamy dwa podstawowe rodzaje nosówki: nieżytową i nerwową. Nosówka nieżytowa zaczyna się krótkotrwałym wzrostem temperatury ciała psa, pogorszeniem apetytu i samopoczucia, nieznacznym zapaleniem spojówek lub biegunką. Następnie temperatura spada, by po 2-7 dniach ponownie wzrosnąć. Pies traci dobre samopoczucie i jest smutny. Nasilają się objawy choroby. Następuje wypływ z worków spojówkowych i z nosa, zwierzę nie je i wykazuje objawy zapalenia gardła bądź migdałków. Ciężarne suki mogą ronić.
Nosówka nieżytowa może mieć różne, niekiedy nakładające się na siebie postacie:
oddechową (obfity wysięk z nosa, zapalenie jamy nosowej, zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc);
jelitową (biegunka, wychudzenie, odwodnienie);
oczną (owrzodzenie bądź perforacja rogówki, światłowstręt, silne łazawienie, zapalenie tęczówki prowadzące do ślepoty);
skórną (zaczerwienienie i krostki bądź pęcherzyki na skórze brzucha, ud, wewnętrznej stronie małżowin usznych);
tzw. chorobę twardej łapy (po kilku tygodniach od choroby skóra na opuszkach łap i na nosie staje się szorstka i spękana).
Postać nerwowa nosówki występuje samodzielnie bądź po ustąpieniu objawów nosówki nieżytowej. U psa pojawiają się zaburzenia neurologiczne polegające na różnego rodzaju niedowładach i porażeniach (chwiejność zadu przy chodzeniu). Doprowadzają one do nietrzymania moczu i kału. Natępstwem tej nosówki może być padaczka.
Śmiertelność w wyniku tej choroby jest stosunkowo wysoka, szczególnie gdy przybiera ona postać neurologiczną.

Leczenie

Jeśli wiemy że nasz pies zetknął się z innym chorym na nosówkę, możemy podać mu surowicę która zapobiegnie chorobie. W momencie pojawienia się objawów choroby na takie działanie jest już za późno.
Leczenie polega na przeciwdziałaniu wtórnym infekcjom, łagodzeniu objawów choroby i podtrzymywaniu sił psa. Podaje się antybiotyki. Usuwa się wysięk z okolic nosa, oczu oraz podaje się maści i krople. W przypadku odwodnienia konieczne jest nawodnienie. Wskazane jest podawanie skoncentrowanych karm dietetycznych, tak by przy niewielkiej ilości pokarmu pies dostawał dużo składników odżywczych. Przy nosówce neurologicznej stosuje się leki przeciwdrgawkowe, poprawiające ukrwienie mózgu i witaminy z grupy B przyspieszające regenerację układu nerwowego.

Profilaktyka

Jedynym sposobem na uchronienie psa przed nosówką jest zaszczepienie go przeciwko tej chorobie.
Zwykle podajemy szczepionkę skojarzoną czyli taką, która zabezpiecza psa również przed innymi chorobami. Najlepiej jest szczepić szczenięta w 6, 9 i 12 tygodniu życia. Po upływie około roku powinno się psa doszczepić. Natomiast dorosłe psy powinny być doszczepiane co 3 lata.
Potomstwo suk odpornych jest chronione przez 6-12 tygodni, przez przeciwciała otrzymane od matki. Odporność szczeniąt spada w momencie stresu (oddzielenie od matki, i rodzeństwa, zmiana środowiska, zmiana żywienia). W tym okresie również szczepienie z tych samym powodów może nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Należy szczepić zwierzęta zdrowe i odrobaczone.
Zazwyczaj koszt leczenia nosówki jest dużo większy niż cena szczepień, a ponadto często terapia nie odnosi skutku. Warto więc nie oszczędzać na szczepieniach ulubieńca.

Zagrożenie dla ludzi

Nosówka psów nie stanowi zagrożenia dla człowieka. 

Pchły

Pchły należą do najważniejszych pasożytów zewnętrznych zwierząt domowych. Jest wiele gatunków pcheł, jednak dla nas najważniejsze są trzy; pchła ludzka, psia i kocia. Różnią się one szczegółami w budowie anatomicznej istotnymi dla entomologów. Dla nas najistotniejsze są preferencje żywieniowe, które wynikają z nazwy. Niemniej jednak każda z tych pcheł może przynajmniej okresowo pasożytować (pić krew) na psie, kocie lub człowieku. A dlaczego? Są to szczegóły istotne dla specjalistów. Dla nas ważne jest to, abyśmy pamiętali że pchła na psie, kocie, czy w ostateczności człowieku tylko „żeruje” (pije krew) i „jeździ” (przemieszcza się). Trwa to około 1 godziny w ciągu doby. Skoro resztę życia (pozostałe 23 godziny) pchła spędza w środowisku to wynika z tego, że tak naprawdę jest pasożytem środowiska, a na zwierzęciu tylko jeździ i żeruje. Dorosłe pchły trzymają się legowisk zwierząt lub innych miejsc w mieszkaniu gdzie przebywają zwierzęta, np. dywany, wykładziny, pokrycia mebli itp. Na zwierzę wchodzą tylko wtedy gdy są głodne, dlatego też w sierści zwierząt tak rzadko można te pasożyty zobaczyć. Często intensywne inwazje pcheł rozpoznaje się przez wykrycie ich odchodów, które w postaci drobnych, czarnych lub brunatnych ziarenek przyczepione są do skóry lub sierści zwierzęcia. U pupilów domowych intensywne inwazje są niezwykłą rzadkością, bo jeśli tylko właściciel zobaczy pchły, rozpoczyna akcję ich zwalczania. Jeśli akcja ta prowadzona jest prawidłowo to zwierzę może pozbyć się pcheł na jakiś czas lub na zawsze. Najczęściej jednak właściciel zwierzęcia ogranicza się do zastosowania jednego środka i to tylko na swoim pupilu, zapominając o środowisku. Wtedy dochodzi do ograniczenia populacji (ilości) pcheł i stają się one niewykrywalne ani przez oglądanie sierści, ani przez „test poszukiwania pchlich odchodów”. Pomimo ograniczenia ilości pcheł, która staje się niewykrywalna dla oka właściciela zwierzę ma jednak objawy inwazji pchlej (drapie się, wylizuje i wygryza). Mając tak zachowujące się zwierzę właściciel nie jest usatysfakcjonowany, krytykuje ostatnio zastosowany środek przeciwpchelny i poszukuje nowego (z którym sytuacja może się powtórzyć), albo trafia do lecznicy dla zwierząt gdzie dowiaduje się, że jego pupil ma dalej pchły i że zwierzak drapie się, wygryza i wylizuje nie dlatego, że pchły po nim chodzą, ale dlatego że gryząc wstrzykują swoją ślinę, która jest silnym alergenem i wywołuje ten zespół objawów prowadzący aż do samookaleczeń. Do tak silnego rozwinięcia się alergii nie potrzeba „armii” pcheł, wystarczą w środowisku zwierzęcia dwie lub trzy pchły, a u alergików wystarczy jedno ukąszenie, aby doszło do objawów silnej alergii trwającej tygodniami, która bez odpowiednich środków antyalergicznych może doprowadzić do kresu wytrzymałości psychicznej zwierzaka i właściciela, który ma dość słuchania jak jego pupil skrobie się stukając nogą po podłodze nawet w nocy, wygryza swoją sierść i skórę, w skrajnych przypadkach robiąc sobie rozległe rany, które zakażone bakteriami z własnych zębów i łap stają się prawdziwym „ogrodem zoologicznym”, gdyż z tych sączących ran wyhodować można w końcu prawie wszystko co odkryła dotychczas bakteriologia, mikologia i parazytologia (z nużeńcem włącznie). Leczenie takich zmian na skórze trwa całymi miesiącami towarzysząc często psu do końca jego dni i okrywając w oczach właściciela kompromitacją medycynę weterynaryjną. Obiektywna prawda jest taka, że to właściciel nie zdając sobie sprawy i żyjąc w fałszywym przekonaniu, że kto jak kto, ale jego pupilek pcheł mieć nie może, bo on – właściciel ich nie widzi, a jeśli już jego zwierzę się drapie to myśli iż zastosowany przez niego szampon przeciwpchelny lub puder sprawę pcheł rozwiąże na zawsze. Tymczasem problem zwalczania pcheł jest o wiele poważniejszy i bardziej złożony. Najlepiej zabezpieczać zwierzaka od pierwszych dni jego życia środkami długo działającymi (jeden miesiąc) uparcie to powtarzając do późnej starości i nie zapominać także o stosowaniu środków przeciwpchelnych w otoczeniu psa (w środowisku). Wynika z tego, że zwalczać pchły należy dwutorowo: 1) na zwierzęciu 2) w mieszkaniu, w którym żyje zwierze. Na zwierzę należy stosować środki takie, które nie dopuszczają do pokąsania przez pchły, a ich działanie utrzymuje się długo. Należą do nich obroże przeciwpchelne oraz środki nowocześniejsze (spot on - wylewane na skórę), które zastosowane na zwierzę łączą się z jego tłuszczem naskórkowym, „rozpływają się” w tym tłuszczu i są na zwierzaku nie szkodząc mu około 1 miesiąca. Przewaga tych środków nad obrożami jest taka, że zwierzę nie odczuwa ich istnienia, ponieważ nie emitują zapachów przeszkadzających zwierzęciu i nie mogą ulec zgubieniu gdyż są trwale połączone z jego naskórkiem.

Próby pracy samoyeda

PRÓBY PRACY SAMOYEDA - co, jak i dlaczego warto?

W 2010 roku Polska dołączyła do krajów FCI umożliwiających poddanie próbom pracy przedstawicieli psów ras północnych - Siberian Husky, Alaskan Malamute, Pies Grenlandzki oraz Samoyed. Wcześniej takie próby pracy umożliwiały kraje skandynawskie oraz nasi południowi sąsiedzi - Czechy i Słowacja.
Dołączyliśmy więc do dość wąskiego grona krajów, które chcą umożliwić zrobienie certyfikatu użytkowego - co zgodnie z regulaminem FCI jest możliwe od dłuższego czasu, choć niewiele krajów zainteresowało się tym zagadnieniem i jego realizacją.
Na świecie Samoyedy już od 2006 roku startowały w klasie użytkowej, choć niezbyt licznie, z powodu małego zainteresowania krajów FCI do umożliwienia zdobycia licencji rasom zaprzęgowym.
Wobec tych faktów, zaangażowanie polskich hodowców, którzy przyczynili się do wprowadzenia prób pracy ras zaprzęgowych należy docenić - znaleźliśmy się niejako w czołówce i Polska nie jest gorsza od innych krajów, które przyjęły postanowienie FCI i umożliwiły hodowcom poddawanie swoich psów próbom pracy.

Docelowo próby pracy mają służyć psom ras północnych w typie użytkowym - głównie w rasie Siberian Husky - które na wystawach mają ciężej z powodu wyglądu innego od panujących trendów wystawowych.
W Samoyedach nie są popularne linie użytkowe - być może dlatego, że Samoyedy nie są doceniane przez maszerów (są wolniejsze od Husky i słabsze od Malamutów), rasa jest hodowana raczej w typie dual purpose - sprawdzają się i w sporcie i na wystawach, choć spocoraz częściej tyka się psy, które są hodowane z nastawieniem na efektowność i nie wyglądają na stworzonka, które z upodobaniem pracowałyby w zaprzęgu 
:) 
ale kto wie? Znam jednego psa z dość krótkimi łapkami i wieelką objętością futra, który w zaprzęgu pracuje lepiej niż niejeden Samoyedzi kolega z krótszym włosem i anatomią typowo sportową ;) liczy się więc zaangażowanie i chęć nasza oraz psa do pracy.

W Polsce zainteresowanie próbami pracy dla Samoyeda jest niewielkie. Raptem startują psy z dwóch współpracujących z sobą hodowli - Arctic Challenge i The Glow Of The Snowy Star.
Uważam, że brak zainteresowania wynika m.in. ze sprowadzenia Samoyeda do roli kanapowca i niewiedzy. Ludzie wyobrażają sobie, że na zawodach pies musi biec dziesiątki kilometrów w zaprzęgu - a przynajmniej ja miałam takie wyobrażenie ;)
Nikt nie zagłębia tematu, za to chętnie krytykuje się, że "tylko pasztety mają próby pracy". Błąd! Samoyed jest pięknym psem stworzonym do pracy - i jeśli się mu umożliwi, praca będzie sprawiać mu ogromną frajdę - niezależnie czy jest "nakonalkowym petem" czy Interchampionem z setką innych tytułów. Natomiast zawody psich zaprzęgów są rewelacyjną możliwością zdobycia nowych doświadczeń, sprawdzenia się z psem w "nowej" dyscyplinie, poznania nowych ludzi oraz szansą na zdobycie nowej pasji 
:)

Ok. Po przeczytaniu wstępu zaczyna nas trochę ciekawić (mam nadzieję) zagadnienie i chcemy dowiedzieć się więcej.


OD CZEGO ZACZĄĆ?

Przede wszystkim trzeba z psem trenować 
;) czy to canicross, bikejoring (opisy dyscyplin w osobnym temacie), czy też inną dyscyplinę sportową. Pies, który nie trenuje - może nie chcieć pobiec na zawodach, a przecież to mają być zawody psów zaprzęgowych, nie kanapowców :P
Potrzebny jest odpowiedni sprzęt (opis w osobnym temacie), który będzie wygodny i bezpieczny dla psa i maszera.

Jeśli nasz pies lubi trenować, chętnie pracuje i wie na czym polega dana dyscyplina - możemy wystartować w zawodach. Chociaż znam przypadki psów, które bez treningów startowały na zawodach i szły jak burza - także niektóre psy mają to we krwi 
:P Jeśli jednak traktujemy zawody poważnie - lepiej zacząć przygotowania wcześniej - poprawić kondycję swoją i psa, nauczyć psa danej dyscypliny.


KTO MOŻE?

W zawodach może wystartować każdy ludź, który ma chęć :P nawet nie musi mieć skończonych 18 lat ;) pies natomiast musi mieć skończone 12 miesięcy (do bikejoringu - 15 miesięcy). Dobrze, jeśli ma zrobione badania na dysplazję - psy ze stwierdzoną dysplazją nie powinny być przeforsowywane, jeśli więc masz podejrzenie dysplazji u swojego psa, ewentualnie masz dysplazję u psa stwierdzoną - lepiej odpuścić. Szkoda psa.
Maszer może startować jednego dnia dowolną ilość razy, pies może wystartować jednego dnia tylko raz.
Jeśli masz więc 2 czy 3 psy - możesz wystartować osobiście z każdym, jednak pamiętaj, że o wskazanym czasie musisz być na starcie - lepiej więc startować w różnych klasach lub mieć kogoś, kto może pobiec z Twoim psem - z psem nie musi bowiem startować właściciel.
Przed zawodami trzeba załatwić zaświadczenie lekarskie (może być od lekarza rodzinnego), że nie ma przeciwwskazań dla ludzia do startu w zawodach ;)



GDZIE ZROBIĆ PRÓBY PRACY?


Próby pracy robi się na zawodach psich zaprzęgów, na których odbywają się Biegi Licencyjne. Do tej pory zawody takie odbywały się w październiku (Minikowo, Zakroczym) i w listopadzie (Mikołów).
Być może lista zawodów z Biegami Licencyjnymi się zwiększy, póki co jest jak jest. Listę zawodów znajdziesz na stronie Polskiego Związku Sportu Psich Zaprzęgów - tam najdziesz również formularz zgłoszeniowy i terminy zgłoszeń. Biegi Licencyjne odbywają się w ramach Ligi Zaprzęgowej.


JAK SIĘ ROBI PRÓBY PRACY?

Aby zdobyć licencję użytkową pies musi pozytywnie zaliczyć cztery starty, czyli 2 x zawody (jedne zawody to dwa starty - zawody są dwudniowe). "Pozytywnie" znaczy, że pies musi za każdym razem ukończyć trasę.
Długości tras są różne - od 2,5km do 10km, zwykle długość trasy podawana jest wcześniej - przy informacjach o zawodach. Czasem różne klasy mają różne długości tras, np. canicross - 3,8km, zaprzęgi - 7,5km, czasem długości tras są jednakowe.
Czyli w skrócie: aby zdobyć licencję, pies musi na dwóch zawodach ukończyć w oba dni trasę.
Próby pracy robi się raz w życiu psa, a licencja przyznawana jest dożywotnio.
Licencję można zdobyć startując w różnych klasach - canicross, bikejoring, scooter (hulajnoga) i w klasach zaprzęgowych dla większej ilości psów jednocześnie.


JESTEM JUŻ NA ZAWODACH - CO TERAZ?

Przyjeżdżasz na zawody - wokół mnóstwo psów - a Ty nie wiesz co robić?
Odszukaj sekretariat. Tam znajdziesz wszystkie informacje i wykupisz Kartę Biegów Licencyjnych, na której będą wpisywane starty niezbędne do uzyskania licencji.
Następnie pies musi przejść kontrolę weterynaryjną, zgłaszasz się też do kontroli sprzętu - kontroler sprawdza czy wszystko jest w porządku. Jeśli tak, pozostało czekać na swoją kolej.
Na zawodach każdy startuje osobno (nie jak na olimpijce w szkole podstawowej, że każdy startuje jednocześnie i kto pierwszy - ten lepszy).
Zawodnik ma na plecach umieszczony numerek z chipem, który skanuje się na mecie, dzięki czemu każdy ma osobno mierzony czas. Po obu dniach uzyskane czasy sumuje się - i ten, kto w danej klasie miał najlepszą sumę czasów - wygrywa. W drugim dniu zawodów po ogłoszeniu wyników jest uroczyste rozdanie nagród 
:) 
Zwykle są nagrody w postaci medali lub rozet na lokatowych miejscach i dyplomy, czasem (w Minikowie :)) są medale dla wszystkich startujących w Biegach Licencyjnych plus kolejne medale za zajęte miejsca.
Dopilnuj, by sędzia na zawodach wbił Ci do Karty Biegów Licencyjnych zaliczone starty!


JAKIE INNE ATRAKCJE CZEKAJĄ NAS NA ZAWODACH? :P

Dla każdego zawodnika przysługuje posiłek regeneracyjny po starcie 
:) przy odbiorze numerka w sekretariacie powinieneś otrzymać kupon na darmowy posiłek :P zwykle jest to jakaś grochówka albo jakieś mięsiwo, a jak stwierdzisz, że jesteś wegetarianinem to nawet możesz dostać coś innego dobrego jak dobrze zagadasz :P
Wieczorem, po pierwszym dniu zawodów, odbywa się Wieczór Maszera dla zawodników 
:) w Minikowie podczas tegoż wieczoru są rozlosowywane nagrody dla każdego zawodnika, m.in. karimaty, śpiwory, termosy, a nagrodą główną jest hulajnoga. 
Na wieczorze maszera znów można sobie podjeść, zintegrować się i miło spędzić czas :mrgreen:


ZALICZYLIŚMY WYMAGANE STARTY - CO DALEJ?

Masz już zaliczone oba etapy prób pracy, starty masz wbite w Kartę Biegów Licencyjnych. Co teraz?
Na zawodach wraz z Kartą Biegów Licencyjnych dostaniesz świstek, na którym będzie napisane, gdzie masz dokonać wpłaty i na jaki adres wysłać Kartę.
I czekasz. Po kilku miesiącach przyślą Ci certyfikat pocztą wraz z innymi dokumentami.
Otrzymany certyfikat jest podstawą do zgłaszania psa do klasy użytkowej na wystawach.


JAKIE KORZYŚCI?

Przede wszystkim zdrowotne 
:P większość osób zaczyna poważnie myśleć o sporcie i regularnie z psem trenuje - ku uciesze psa. Zwykle nie poprzestaje się także na zrobieniu licencji, tylko nadal startuje w zawodach - chociażby po to, by zrobić Licencję Maszera (o tym w osobnym temacie) :)
Pies może startować także na wystawach w klasie użytkowej, a na niektórych wystawach organizowane są finały Best in Show użytków, w których możne wziąć udział jeden pies w rasie (pies albo suka - sędzia wybiera najlepszego użytkowego w rasie), który uzyskał ocenę doskonałą i pierwszą lokatę.
Niektóre kraje umożliwiają też zrobienie ich championatu "na skróty" psom z certyfikatem użytkowym. Na przykład na Słowacji zamiast 4 wniosków CAC wymagane są tylko dwa.
Przestaje się też postrzegać Samoyeda jako słituśnego pluszaczka - kanapowca 
;)


PODSUMOWUJĄC


Dzięki zaangażowaniu miłośników ras północnych otrzymaliśmy od ZKWP bardzo ciekawą opcję, w wielu krajach niemożliwą.
O ile w rasie Siberian Husky klasa użytkowa jest potrzebna przede wszystkim psom w typie sportowym - w Samojedach podziałów sportowy - wystawowy nie mamy. Nie mamy linii czysto użytkowych, a owe linie są bardzo rzadkie. Samoyedy od dawna nie startują w zawodach w Polsce, w Europie też nie biją rekordów popularności na zawodach... może czas to zmienić? 
:)
Hoduje się głównie psy uniwersalne, dzięki czemu mogą być piękne i sprawdzać się w sporcie 
:) warto więc spróbować swoich sił i przekonać się, jak bardzo nasz pies może kochać to, do czego został stworzony. Nawet jeśli nie dla wielkich osiągnięć - to dla siebie samego i dla uśmiechu na samojedowym pyszczku :)

Grooming

Groomer to wywodząca się z języka angielskiego nazwa, którą potocznie określa się psich fryzjerów (z ang. to groom oznacza „pielęgnować”). Klientami salonów pielęgnacji zwierząt nie są jednak tylko psy jak się powszechnie uważa, ale też koty, króliki, świnki morskie, szynszyle a nawet fretki. Groomer to specjalista pielęgnacji zwierząt, który potrafi w odpowiedni sposób zadbać o sierść lub włos pupila, doradzić jak właściwie pielęgnować zwierzę, pomoże w doborze odpowiednich kosmetyków oraz przygotuje pupila do wystawy. Standardowym zabiegiem jest usuwanie kołtunów, kąpiele pielęgnacyjne i lecznicze, usuwanie insektów. Rzadziej wykonywane są takie zabiegi jak farbowanie sierści, balejaż czy malowanie pazurków.

Wizyta u profesjonalnego groomera gwarantuje, że zwróci on uwagę stan sierści i skóry pupila, ewentualne alergie, choroby uszu i uzębienia i w razie potrzeby odeśle do lekarza weterynarii. W zakresie kompetencji groomera leżą także drobne zabiegi pielęgnacyjne takie jak przycinanie pazurów, czyszczenie oczu i uszu, mycie zębów.

Sezon na fryzjera

Zwiększone zainteresowanie strzyżeniem zwierząt zaczyna się od kwietnia i trwa do końca października, obejmuje również okresy przedświąteczne oraz czas przed urodzinami pupila. Wiosną i latem na wizytę w wielu salonach oczekuje się nawet ponad 2 tygodnie, warto więc z odpowiednim wyprzedzeniem umówić się na spotkanie z fryzjerem. Wielu właścicieli nie korzysta z usług salonu pielęgnacji zwierząt w okresie jesienno – zimowym z obawy, że po strzyżeniu ich zwierzaki się przeziębią. Oczywiście, ostrzyżenie psa do gołej skóry przy temperaturze minus 30 stopni może stanowić zagrożenie dla jego zdrowia a nawet życia, obniżając znacznie jego komfort termiczny i psychiczny, ale kompetentny fryzjer ostrzyże psa tak, aby zostawić mu dłuższy włos, który go skutecznie ogrzeje. Psy strzyżone nieco krócej, na wyraźne życzenie klienta w okresie jesienno – zimowym można przyzwyczaić do noszenia ciepłych ubranek i kubraczków, które rekompensują im brak okrywy włosowej. Dodatkowo fryzjerzy w zimie usuwają włosy spomiędzy opuszek łap, które łapią brud i śnieg uniemożliwiając sprawne poruszanie się, a nawet otarcia i rany. Dobrze jest także zaopatrzyć się w specjalny preparat do psich łap, który chroni opuszki przed otarciami i zranieniami, a także przed działaniem soli i piachu wysypywanego na chodniki zimą.

W okresie zimowym dobrze jest też kąpać psy w salonach fryzjerskich, gdyż zabieg ten zostanie wykonany sprawnie i dokładnie, a pies wysuszony w możliwie jak najkrótszym czasie, co umożliwiają profesjonalne suszarki o znacznie większej sile podmuchu niż nasz domowy sprzęt.

Słownik dla właściciela

Wielu właścicieli zwierząt nie odróżnia znaczenia fachowych terminów używanych przez fryzjerów. Trymowanie może być mylone ze strzyżeniem, a strzyżenie z wyczesywaniem. Jeśli fryzjer nie uściśli podczas umawiania wizyty, o jaki zabieg chodzi, klient może czuć się rozczarowany, jeśli nie był przygotowany na cenę zabiegu, jego czasochłonność lub efekt finalny. Bardzo często zdarza się, że na przykład sznaucery umawiane są na strzyżenie (bardzo popularna opcja, jeśli właściciel nie ma ambicji wystawowych), a właścicielom chodzi o zabieg trymowania, który jest droższy od strzyżenia o 30-50% i trwa 2-3 razy dłużej.

Podstawowy słownik pojęć obejmuje:

• Czesanie - usuwanie luźnego martwego włosa wraz z podszerstkiem lub bez podszerstka przy pomocy szczotek i trymerów.

• Rozczesywanie - usuwanie sfilcowań i kołtunów, jakie powstały w sierści psów średnio- i długowłosych przy jak najmniejszym ubytku włosa. Zabieg wykonywany jest ręcznie przy użyciu grzebieni oraz preparatów ułatwiających rozczesywanie i środków zapobiegających łamaniu się włosa.

• Strzyżenie - skracanie włosa na określoną długość, głównie przy użyciu maszynki elektrycznej. Zabieg odpowiedni dla niemal wszystkich psów, choć w przypadku psów szorstkowłosych, szczególnie wystawowych lub tych, które mają przed sobą karierę wystawową, strzyżenie zwykle znacznie obniża jakość i strukturę włosa.

• Trymowanie – ręczne usuwanie wyłącznie martwych włosów, bez naruszania żywych. Polega na takim pociąganiu końców włosów, by usunąć z torebek włosowych tylko te, które są już martwe. Usuwanie martwych włosów nie szkodzi psu i zupełnie go nie boli. Przerzedzenie w ten sposób fryzury ułatwia wzrost nowych włosów i zapobiega powstawianiu filców czy kołtunów, wzmaga tez nasycenie barw na psach kolorowych i stanowi zdrowy i ożywczy masaż skóry.

• Wyczesywanie martwego włosa - usuwanie martwego włosa u psów krótkowłosych, które gubią krótki i ostry włos niemalże przez cały rok.

Pierwsza wizyta w salonie

Na pierwszą wizytę do salonu groomerskiego warto wziąć już 3 miesięcznego szczeniaka. Dotyczy to szczególnie ras, których pielęgnacja jest pracochłonna i czasochłonna. Pierwsze wizyty w salonie winny mieć charakter zapoznawczy, piesek powinien mieć możliwość obwąchania salonu, sprzętu, stołu. Można wykonać drobne zabiegi pielęgnacyjne takie jak czyszczenie uszu, oczu, przycięcie pazurków, ale wszystko w granicach dobrego samopoczucia zwierzaka. Nic jednak na siłę, jeśli piesek nie pozwoli sobie obciąć pazurków, wystarczy, że groomer będzie udawał, że to robi, aby miejsce skojarzyć pieskowi jak najprzyjemniej. Dorosłe psy zapoznaje się ze sprzętem i zabiegami fryzjerskimi w ten sam sposób. Różnica może polegać jednak w ilości czasu, który należy poświęcić na przekonanie dorosłego psa do salonu i samych zabiegów pielęgnacyjnych, gdyż w przypadku dorosłych psów mamy najczęściej do czynienia z odwrażliwianiem (zmianą nastawienia emocjonalnego, które jest procesem dłuższym) a nie przyzwyczajaniem (zapoznawaniem z nowymi rzeczami/ czynnościami, co dzieje się znacznie szybciej).

Pies u fryzjera

Przed wizytą u fryzjera, zaleca się wyprowadzenie psa na dłuższy spacer, który pozwoli mu wytracić nadmiar energii, załatwić potrzeby fizjologiczne i ułatwi mu zachowanie spokoju podczas zabiegów pielęgnacyjnych. Decydując się na wizytę w salonie groomerskim, warto zostawić tam zwierzaka na czas pielęgnacji. Obecność właściciela dekoncentruje nie tylko psa, ale też fryzjera. Pies gorzej się zachowuje, bo czuje się znacznie pewniej przy właścicielu, przez co pielęgnacja trwa dłużej i jest bardziej męcząca i stresująca dla zwierzaka.

Najczęstszymi klientami salonów groomerskich są psy ras małych i średnich, takich jak Yorkshire Terier, Shih Tzu, Lhasa Apso, Bolończyki, Pudle, Sznaucery. Każda z ras uznanych przez Związek Kynologiczny posiada swój wzorzec, choć bywa on odmienny od wzorców z innych krajów. W Stanach Zjednoczonych dopuszcza się strzyżenie sznaucera maszynką elektryczną, podczas gdy w Polsce prawidłowo przygotowany przedstawiciel tej rasy powinien zostać starannie wytrymowany. Wielu nowych właścicieli decydujących się na zakup szczeniaka określonej rasy nie wie, jaki jest jego wzorzec, jakie są wymagania pielęgnacyjne i często okazuje się, że nie są oni w stanie podołać obowiązkom papilotowania, natłuszczania, codziennego czesania wybranego przez siebie psa. Brak prawidłowej pielęgnacji natomiast może doprowadzić do skołtunienia i sfilcowania się sierści, a nawet do powstania na skórze zranień i odparzeń, dlatego tak ważne są regularne wizyty w salonie pielęgnacji zwierząt. Rozczesywanie sierści doprowadzonej do takiego stanu jest długotrwałe, nieprzyjemne dla psa i powoduje znaczne ubytki w sierści. Z pomocą może tu przyjść strzyżenie maszynką elektryczną, które z pewnością stanowi dobre rozwiązanie dla wielu właścicieli, pod warunkiem, że nie mają oni ambicji wystawowych. Całościowe strzyżenie pupila warto zawsze rozważyć bardo dokładnie i w razie wątpliwości zasięgnąć opinii fachowca. Zabieg ten może spowodować wiele nieodwracalnych albo trudnych do odwrócenia skutków. Długi, jedwabisty włos u Yorkshire Teriera ulegnie osłabieniu, w przypadku West Highland White Terierów – włos zmięknie, pojawi się skłonność do linienia i szata będzie bardziej podatna na zabrudzenia, a po ostrzyżeniu na krótko brody u Sznaucera musimy się liczyć z tym, że będzie ona odrastała nawet do 2 lat.

Warto również skorzystać z możliwości kąpieli pupila w salonie. Zabieg ten można wykonywać znacznie częściej niż razy czy dwa razy do roku. Zasadniczo psy posiadające włos można kąpać częściej, nawet raz na 2 tygodnie, a psy, których okrywę stanowi sierść, raz na 3 miesiące. Ważne jest, aby kosmetyki używane do kąpieli pochodziły z profesjonalnych linii przeznaczonych specjalnie dla psów, gdyż szampony przeznaczone dla ludzi mogą doprowadzić do przesuszenia skóry i powstania łupieżu.

CAC Włocławek 15.03.2015

sędzia: Aleksandra Tarczyńska-Mizak (PL)

PSY:

Klasa młodszych szczeniąt:
De Villaodon NICCO SNOWY SYMPHONY - wybitnie obiecujący I, Najlepsze Młodsze Szczenię

Klasa szczeniąt:
Dr Wolf's DANCER WITH WOLVES - wybitnie obiecujący I, Najlepsze Szczenię

Klasa młodzieży:
Grand Smile FOREVER MY ARCTIC CHALLENGE - doskonały I, Zwycięzca Młodzieży

Klasa pośrednia:
FUKS OF FADO Powiew Północy - doskonały I, CWC, Najlepszy Dorosły Pies, Zwycięzca Płci Przeciwnej (BOS)

SUKI:

Klasa młodzieży:
Aklaro HOPE OF HEAVEN - doskonała I, Zwycięzca Młodzieży, Najlepszy Junior w Rasie
ATISSA Sesto Senso - doskonała II

Klasa pośrednia:
IMPERIAL DREAM POLA Chatanga - doskonała I, CWC, Najlepsza Dorosła Suka, Zwycięzca Rasy

Klasa otwarta:
UNAKO TAO-ŻYCIA Nordpies - doskonała I, CWC

Klasa weteranów:
PANDORA SURPRISE Nord-Stern - doskonała I, Najlepszy Weteran w Rasie 
<- Weteran Champion Polski

CAC Jarosław 15.03.2015

Sędzia: Savićić Nebojśa (SRB)

PSY

Klasa młodszych szczeniąt:
TUNGUZ OF ARES The Glow Of The Snowy Star - wybitnie obiecujaca, lokata I, Najlepsze Mlodsze Szczenie w Rasie

Klasa szczeniąt:
Siberian Love CRYSTAL BULGARY BOY - wybitnie obiecuja, lokata I, Najlepsze Szczenie w Rasie

Klasa młodzieży:
MARAGOR CORVIKSON Sonata Arctica - doskonala, lokata I, Zwyciezca Mlodziezy

Klasa pośrednia:
FALKOR OF FADO Powiew Północy - doskonala, lokata I, CWC, Zwyciezca Plci Przeciwnej (BOS)

SUKI

Klasa szczeniąt:
ENIGMA INDI Shaggy Angels - wybitnie obiecujaca, lokata I

Klasa młodzieży:
ERNA BERA Iz Severnoy Yarangi - doskonala, lokata I, Zwyciezca Mlodziezy, Najlepszy Junior w Rasie

Klasa championów
V-WHITE POLE STAR OF GAMBLER Powiew Północy - doskonala, lokata I, CWC, Zwyciezca Rasy (BOB)